Firma Beschle
(bean to bar)
Miejsce produkcji Bazylea, Szwajcaria
Plantacja lub kraj pochodzenia ziaren Wenezuela
Strona internetowa http://www.facebook.com/pages/BESCHLE-Chocolatier-Suisse/
Wygląd opakowania

Beschle Venezuela

fot. Amazon

Zawartość kakao: 72%
Waga: 50g
Składniki: Masa kakaowa, masła kakaowe, cukier trzcinowy.48 godzin konszowania.

 

Beschle Quizás Grand Cru

Indigena Amazonia Venezuela 72%

 

Ocena ogólna 90/100

 

Opakowanie

Niezwykła elegancja opakowania – konstrukcja koperty z zakładką pełni też funkcję „książeczki” opowiadającej o serii Quizas. Złocony napis i herb Beschle na granatowej, subtelnie karbowanej  kopercie są jak zapowiedź: właśnie otwierasz wytworną czekoladę o eleganckiej kompozycji smaku i aromatu. No to zobaczmy…

 

Zapach  jest intensywny, jego konstrukcja przypomina owoc z transpirującą skórką, po zdjęciu której ujawnia się właściwy aromat: początkowo nieokreślony do końca – słodki, ale nie mdły, z owocową nutą, aż wreszcie ukazuje się pełnia – subtelne czerwone owoce przeplatają się z bananem i sprawiają wrażenie zapowiedzi mocniejszego akordu, ten pojawia się w finiszu. Jak przystało na aromatyczne ziarno – olfaktoryczna satysfakcja dopełniona zostaje lekko odurzającym, „wiercącym” nozdrza zapachem, który tutaj oscyluje wokół suszonej gruszki i świeżego imbiru.

Wrażenia aromatyczne potwierdzają zapowiedź „szlachetności” tabliczki, tworzą dość okrągłą, „dobrze ułożoną” kompozycję.

 

Smak

Jeśliby wyodrębnić kategorie czekolad, których konstrukcja aromatów jest spójna z kompozycją nut smakowych, to w tym przypadku mamy z taką tabliczką do czynienia. Co więcej – nie ma tu przewidywalnego powielenia tych samych wrażeń, lecz w smaku pojawiają się nowe, konweniujące  z zapachem. Początek wrażeń smakowych daje nam tutaj dość ciepłą kompozycja cappuccino, karmelu i śmietanki, do których dołączają się czerwone owoce – jakby gradialnie przełamując konwencjonalny układ pierwszych nut. Kompozycja ewoluuje dalej w kierunku owocowym, nieco zaskakująco wyłania się rabarbar – oczywiście w wersji salonowej w śmietanie, przy czym w tle jako stała nuta dominuje przyjemny, lekki karmel; aż wreszcie na etapie „degustacji mlaskającej” pojawiają się przyjemnie kwaskowe śliwki, nadające całości bardziej wesołego kolorytu.

Finisz tabliczki należy do kawowego tła; tu jednak cappuccino nabiera mocy i stopniowo traci swoją śmietankowość, stopniowo przeobrażając się w espresso.

Wrażenia smakowe tej czekolady uzupełnia obecność nibsów ziarna kakaowego, idealnie komponują się one z nutami kawowymi, stanowiąc apogeum doznań na etapie końcowym degustacji: najpierw odczucia są czysto mechaniczne (nibsy wyłaniają się z masy czekoladowej), aby później same dostarczyły własnych wrażeń smakowych; tym samym degustacja daje poczucie pełni.

 

Personifikacja tej czekolady to Ktoś dostojny, szlachetnie urodzony, elegancki, nie nudny, ale i nie nazbyt barwny. W związku z powyższym – tak spersonifikowanej tabliczki nie bierzemy na poranny jogging czy koncert muzyki alternatywnej. Poza wizytą  w operze wchodzi w grę promenowanie aleją tudzież lektura Rozmyślań Marka Aureliusza.

 

Rekomendacja

Romantyczny poeta szlachetnie urodzony, dostojnik kościelny lub filozof po odnalezieniu Prawdy. Ludzie szaleni, ciekawi świata, pragnący wrażeń – niech sięgną po bardziej zaskakujące i intrygujące kompozycje smaku i aromatu.

 

Ocena:

– Ocena ogólna: 90/100

– Opakowanie: 90/100

– Zapach: 90/100

– Smak: 90/100


/by Vitelo/