Firma Valrhona
(bean to bar)
Miejsce produkcji Tain-l’Hermitage, region Rodan-Alpy, Francja
Plantacja lub kraj pochodzenia ziaren Wenezuela
Strona internetowa http://www.valrhona.com
Wygląd opakowania Valrhona El Pedregal 2012fot. Chocchick
Zawartość kakao: 64%
Waga: 75g
Składniki: Ziarno kakao z Wenezueli, brązowy cukier, masło kakaowe, emulgator: lecytyna sojowa, wanilia.

 

Valrhona Porcelana El Pedregal – rocznik 2012

Czekolada ciemna plantacyjna 64% kakao

Eleganckie opakowanie – konwencja bieli, beżu i złotych napisów, umieszczenie wizerunku drzewa ze złotymi jagodami Porcelany oraz zaznaczenie rocznika zbiorów – wszystko to można odczytać jako komunikat Valrhony: „Uwaga, trzymasz w rękach coś wyjątkowego!”. Aż budzi się ciekawość, czy takie nakładanie aureoli czekoladzie wyraża obawę o potencjalny zachwyt degustatora i czy próbuje go do zachwytu nakłonić, czy też jest to najzwyklejszy w świecie wyraz uznania producenta wobec swego dzieła…

 

Zapach, którym nas wita El Pedregal, jest ciepły, ale nie korzenny. Czuje się jego wyrazistość, siłę i wysycenie, mimo że nie uderza intensywnością. Wrażenia otwiera monolit aromatu, który po paru chwilach ujawnia swe wnętrze: pojawiają się dojrzałe owoce – brzoskwinie, melon, śliwki – takie z końca lata, zebrane w sadzie i leżakujące w skrzyniach.  Całość dopełniają ciepłe, choć lekko skrywane aromaty kwiatów – chabra bławatka i maku. Kompozycja harmonijna, ale brakuje akordu, który mógłby prawdziwie zaintrygować…

 

Wrażenia smakowe są tu ciekawe, żywe, zależne m. in. od wcześniejszego pobudzenia smaku – dla tej czekolady dobrym „podbiciem” jest pokarm lekko kwaśny – wyostrza poszczególne nuty. Z kolei degustacja po słodkim deserze (powinni tego zabronić!) może pozbawić tę Porcelanę duszy… Smakowanie tej czekolady przypomina wejście do jesiennego sadu – ciepłe aromaty zapachowe ujawniają się również w smaku. Po wcześniejszej degustacji czegoś kwaśnego, pojawi się wyraźna nutka przyjemnej goryczki – jakby słodkie owoce końca lata chciały przypomnieć, że leżą już zebrane do drewnianych skrzyń. W ciepłych promieniach jesiennego słońca wylegują się dojrzałe brzoskwinie, śliwki, tuż za nimi melony, a nawet egzotyczny, choć charakterystyczny owoc guanabana. I tak można pławić się w tych smakach rodowodem z końca lata, gdyż finisz jest dość długi i przyjemny. Tłem dla owoców jest bukiet złożony z orzeszków i śmietanki, wafli i wanilii – w zależności od stanu zmysłów degustatora – tło może eksponować wspomniane owoce, ale skrzętnie je zasłaniać.

Jednak o „odejściu od zmysłów” marzyć tu nie można – bukietowi aromatów i smaków tej Porcelany chyba jednak brakuje większej różnorodności… Mimo wyraźnego potencjału – pojawia się podejrzenie o nie do końca trafionym czasie konszowania – interesujące byłoby porównanie z wersją krócej oraz dłużej konszowaną.

 

Personifikacja tej czekolady to dojrzały jegomość o ciekawym, choć trochę nudnym usposobieniu (szaleństwa już raczej poza nim…).

 

Rekomendować tą czekoladę można domatorom oraz tym, którzy w lubią romantyczny, spokojny  odpoczynek w jesiennym, słonecznym sadzie, i nie lubią się z niego zbyt daleko oddalać.

 

Ocena:

– Ocena ogólna: 78/100

– Opakowanie: 75/100

– Zapach: 80/100

– Smak: 80/100

/by Vitelo/

Tabliczka do kupienia w sklepie Sekretów Czekolady